Leasing to już za mało? Dlaczego coraz więcej firm wybiera subskrypcję sprzętu

Coraz więcej przedsiębiorców mówi „nie” klasycznym rozwiązaniom. I wybiera coś prostszego, wygodniejszego i bardziej dostosowanego do realiów prowadzenia firmy w 2025 roku – subskrypcję sprzętu. Bez długoterminowych umów leasingowych, bez wykupu, bez martwienia się o serwis. Z podatkowego punktu widzenia? Też jest dobrze – o ile wiemy, jak do tego podejść.

Czy subskrybowany sprzęt możesz wrzucić w koszty firmy?

Tak – w większości przypadków abonament za sprzęt subskrybowany można bez problemu zaliczyć do kosztów uzyskania przychodu. Co ważne, nie trzeba być jego właścicielem – wystarczy, że urządzenie faktycznie służy prowadzeniu działalności gospodarczej. Miesięczna faktura za użytkowanie sprzętu to po prostu koszt operacyjny – taki sam jak abonament telefoniczny czy opłata za narzędzia online. Firmy najczęściej korzystają z subskrypcji przy takich urządzeniach jak:

  • telefony (Apple, Samsung, Motorola – sprzęt dla zespołu, handlowców, obsługi klienta)
  • słuchawki bezprzewodowe do pracy zdalnej lub biura
  • odkurzacze pionowe do lokali usługowych i przestrzeni biurowych
  • sprzęt foto i wideo w agencjach kreatywnych, marketingowych lub na eventach
  • urządzenia mobilne dla zespołów projektowych lub tymczasowych

Ważne, by istniało uzasadnienie, że sprzęt faktycznie wspiera pracę firmy. Jeśli tak jest – faktura od dostawcy subskrypcji może spokojnie wylądować w kosztach.

Subskrypcja a VAT – co musisz wiedzieć?

Subskrypcja sprzętu traktowana jest podatkowo jako usługa najmu. To znaczy, że comiesięczne faktury z tytułu wynajmu mogą być podstawą do odliczenia VAT – dokładnie tak samo jak faktury za leasing czy za inne usługi firmowe. Warunek? Sprzęt musi być używany w działalności. Czyli nie da się odliczyć VAT-u za telefon, który formalnie wynajmuje firma, ale w praktyce korzysta z niego wyłącznie prywatnie właściciel.

Faktury powinny być wystawiane na dane firmowe i dokumentować faktyczny związek z działalnością gospodarczą. Jeśli prowadzisz działalność mieszaną, czyli korzystasz ze sprzętu służbowo i prywatnie, trzeba uczciwie określić proporcję i odliczyć tylko część podatku. Dla przykładu: jeśli używasz telefonu 50% służbowo, a 50% prywatnie – w teorii powinieneś odliczyć tylko połowę VAT. Takie rozliczenie powinno też znaleźć odzwierciedlenie w dokumentacji wewnętrznej – chociażby w formie prostego opisu użytkowania sprzętu.

A co z przedsiębiorcami, którzy nie są VAT-owcami? Na przykład ryczałtowcami albo osobami prowadzącymi działalność zwolnioną podmiotowo? Dla nich subskrypcja sprzętu również może być korzystna, choć bez opcji odliczenia VAT. Mimo wszystko – faktura brutto trafia do kosztów firmowych i obniża dochód do opodatkowania. W praktyce oznacza to, że nawet bez VAT-u subskrypcja sprzętu jest nadal w pełni sensownym narzędziem finansowym.

Sprzęt subskrybowany a podatek dochodowy – zasady dla JDG i spółek

Opłaty za subskrypcję to po prostu comiesięczny koszt działalności. W przypadku jednoosobowych działalności gospodarczych, niezależnie od wybranej formy opodatkowania (liniowy czy skala), każda faktura za użytkowanie sprzętu obniża dochód, a co za tym idzie – wysokość podatku do zapłaty. Nie trzeba niczego amortyzować ani rozkładać na lata. Płacisz miesięcznie, rozliczasz miesięcznie. Prosto i przejrzyście.

Dla spółek z o.o. działa to analogicznie – subskrypcja jest kosztem operacyjnym, który wpływa na wynik finansowy firmy i tym samym na podstawę opodatkowania CIT. W obu przypadkach istotna jest regularna dokumentacja i spójność zapisów księgowych z rzeczywistością użytkowania sprzętu. Subskrypcja dobrze wpisuje się także w model rozliczania wydatków zespołowych – np. przypisując konkretny sprzęt do projektu, działu lub kontraktu.

Dokumentacja i formalności – jak to zrobić poprawnie?

Cały proces dokumentacyjny przy subskrypcji sprzętu jest prostszy niż w leasingu czy zakupie. Potrzebujesz tylko umowy z dostawcą usługi i faktur wystawianych co miesiąc – na dane firmy. Warto również, choć nie jest to obowiązkowe, ująć sprzęt w ewidencji wyposażenia i wskazać, do jakiego celu jest wykorzystywany. Warto pamiętać, że subskrypcje zawierane przez platformy online – czyli bez fizycznego podpisu i bez kuriera – są również pełnoprawnymi umowami cywilno-prawnymi. Wystarczy zaakceptować regulamin, potwierdzić tożsamość (najczęściej przez konto firmowe lub dane rejestrowe) i otrzymać potwierdzenie zawarcia umowy mailem lub w panelu użytkownika.

Najczęstsze błędy podatkowe związane z wynajmem sprzętu

Choć całość jest intuicyjna, zdarzają się wpadki. Jedną z najczęstszych jest wystawianie faktur na dane prywatne zamiast firmowe – taki dokument nie może zostać zaliczony do kosztów ani podstawy VAT. Innym błędem jest brak umowy lub wyjaśnienia, do czego sprzęt służy – szczególnie w działalnościach jednoosobowych może to wzbudzać wątpliwości. Problematyczne bywają też sytuacje, gdy firmy wynajmują urządzenia zupełnie niepasujące do charakteru działalności – np. konsolę do firmy księgowej. No i na koniec – uważaj na faktury z zagranicy, jeśli dostawca nie rozlicza VAT w Polsce, robi się mniej przejrzyście.

W praktyce zdarza się też, że biura rachunkowe błędnie klasyfikują subskrypcję jako leasing – co może prowadzić do niepotrzebnych komplikacji księgowych. Subskrypcja to najem, nie leasing. Nie trzeba jej amortyzować, nie ma wykupu, nie trzeba analizować wartości końcowej sprzętu. To usługa – i tak powinna być rozliczana.

Warto też dodać, że subskrypcja sprawdza się świetnie w mniej „oczywistych” modelach pracy. Przykład? Freelancerzy, którzy potrzebują topowego sprzętu do projektów krótkoterminowych – bez konieczności inwestowania kilku tysięcy złotych. Albo zespoły pracujące hybrydowo, gdzie firma chce zapewnić pracownikom słuchawki czy smartfony, ale bez wiązania się długoterminowo. W takich sytuacjach model abonamentowy po prostu robi robotę.

Kiedy subskrypcja sprzętu najbardziej się opłaca?

Subskrypcja to świetna opcja wszędzie tam, gdzie potrzebna jest elastyczność i szybki dostęp do nowego sprzętu – bez konieczności wiązania się z nim na lata. Sprawdza się idealnie przy dynamicznych projektach, w start-upach, przy rozbudowie zespołu, a także w sytuacjach, gdzie technologia szybko się starzeje, a utrzymywanie przestarzałych urządzeń po prostu się nie opłaca. Z perspektywy podatkowej? To koszt uzyskania przychodu, czyli coś, co obniża podatek. Z perspektywy organizacyjnej? Minimum formalności i brak konieczności martwienia się o serwis. A z punktu widzenia ekologii? Realny wkład w gospodarkę cyrkularną i ograniczenie elektrośmieci. To po prostu sposób działania, który pasuje do współczesnego biznesu.

Komentarze (0)

Brak komentarzy w tym momencie.
Newsletter subscription

10% rabatu miesięcznie!
za zapis do newslettera

Koszyk

Koszyk jest pusty

Wyszukaj

You can try some popular tags here:

Twoje konto

Twoje konto

Nie masz konta klienta?
Utwórz konto